Dziś Niedziela Palmowa, czas więc najwyższy na prezentację tegorocznych palm.
Tak się złożyło, że niestety nie mogłam wcześniej wstawić posta z kwiatkami, które zawsze sama robię z krepiny. Dzisiejszy post będzie zatem taki podwójny.
Najpierw zdjęcia niektórych kwiatków:
A to tegoroczne palmy:
Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych przygotowań do Świąt Wielkanocnych:)
śliczne
OdpowiedzUsuńZachwycające i jak pięknie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, jestem pod wrażeniem. Zawsze zachwycały mnie ręcznie robione palmy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wspaniałe prace :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na ten wpis, bajka, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńprzepiękne :O
OdpowiedzUsuńNo właśnie .. czegoś mi tu brakowało, teraz już wiem postu z Twoim tegorocznymi kwiatami do palm. Jak zawsze są cudne tak jak i same palmy. Masz do tego niesamowity dryg Danusiu. Cudne są !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękne palmy !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne palmy. I na bogato. U mnie niestety dużo skromniej pod tym względem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne i kwiatki i palmy, misterna praca. Może też kiedyś się nauczę takie robić, ale teraz tylko mogę podziwiać. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńNiesamowite co wyczarowałaś z krepiny. Kwiaty i palmy są cudowne😍 Mam wrażenie że znalazłam się w zaczarowanym ogrodzie😄
OdpowiedzUsuńKwiatki jak żywe, a palmy prześliczne. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Podziwiam, cudnie robisz te kwiaty i palmy.
OdpowiedzUsuńTe kwiaty są obłędne! Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe kwiatki i palmy wyglądają obłędnie :-).
OdpowiedzUsuńNigdy mi takie kwiaty nie wychodziły
OdpowiedzUsuńCo roku podziwiam Twoje misterne kwiatki Danusiu 😀😃🙂
OdpowiedzUsuń